Chevrolet

mihu

Witam!

Opiszę na przykładzie. Jadę, dojeżdzam do skrzyżowania i wciskam hamulec, a za chwilę sprzęgło żeby zredukować. Wtedy gaśnie.
Mam na to sposób - hamuję i nie wciskam sprzęgła dopóki obroty nie spadną do 1000-1500 obr/min. Ale zdarza się tak, że trzeba hamować i redukować gdy mam np. 3k obr/min a wtedy zgaśnie. Na postoju nie zgaśnie wogóle.
Przy okazcji kontroliki check Smile

) byłem trzy razy w ASO i nic nie poradzili. Wg nich jest ok.
Dodam, że silnik pracuje płynnie. Posiadam instalację LPG BRC Seq 24.

Pozdrawiam

P.S.
Jeszcze jedno. Jeśli w podanej sytuacji nie zgaśnie to obroty spadną do 200-500 obr/min (aż na ułamek sekundy zapalą się kontrolki ładowania, abs ... ) i dopiero powracają na 800-900.

QUARTZ · Wysłany: Sro 09 Mar 2011, 22:19

Witam mam podobny problem tzn. dojeżdżając do skrzyżowania hamuje wciskam pedał sprzęgła a samochód gaśnie. Obroty silnika jakby spadały do zera. Oczywiście co jakiś czas zapala mi się lampka check. Według mojego rozeznania wina leży po stronie awarii czujnika położenia wałka rozrządu bo daje mi alarm błąd P0382 więc albo czujnik padł albo jest przepięci nie łączy lub jest brudny i traci sygnał. Co myślisz o tym ?

Lza

miałem taki problem, ale w innym samochodzie, w oplu astra. Generalnie gasł, gdy wciskało się sprzegło podczas jazdy z prędkością większą niż 30-40 km/h. natomiast gdy samochód stał lub jechał bardzo wiolno - było wszystko OK. okazało się, że przyczyną był zły filtr powietrza, (poprzedni właściciel nie wymienił na taki jak powinien). Podczs jazdy powyżej 30-40km/h za dużo powietrza jest wtłaczane przez filtr do silnika, i to dławi silnik, jeśli pracuje na biegu jałowym. Silniki na LPG są bardzo czułe na to. Może masz zły filtr lub nieszczelną obudowę filtru. albo jakiś "gwizdek" na obudowie jest uszkodzony i "puszcza" powietrze z zewnątrz.

mihu

Problem mam rozwiązany. Powinienem to wcześniej napisać ale jakoś uciekło.
Powodem były źle podłączone wtryskiwacze, tzn ich kolejność była zamieniona. Wcześniej auto oczywiście serwisowałem w ASO. Odwiedziłem 3 inne ASO i niestety nic nie poradzili. Nie wytrzymałem i pojechałem prywatnie do autoryzowanego serwisanta brc. Facet kombinował z komputerem, jazdy po mieście aż w końcu zaczął kabel po kablu sprawdzać aż znalazł. Należy tu zaznaczyć, że instalację mam od nowości w aucie i montował ją właśnie ASO który też ma autoryzację brc/czakram. Jestem już teraz po gwarancji i ASO omijam z daleka.

przeeemek

Mam podobny problem. Tylko, że sytuacja zdarza się tak mniej więcej 1 na 100. Czyli można się do tego przyzwyczaić ale jednak drażni, gdy trafi się na zakręcie i "stracę" wspomaganie.

Kontrolka "check engine" u mnie się nie zapala. Dzieje się tak oczywiście tylko na gazie. W ASO też nie mogli sobie z tym poradzić.

Kiedyś na forum ktoś pisał, że parownik może być źle zamontowany. (nie prostopadle do kierunku jazdy i gaz jest zdmuchiwany - o ile dobrze pamiętam)